Aktualności

          • Witam! Hello!

          • Witam! Hello! W tym tygodniu przypominamy sobie nazwy zabawek „ The toys”, którymi chętnie się bawicie i które zapewne macie w domu. Proponuję piosenkę na powitanie „ Hello song” ( youtube Super Simple song), teraz przygotujcie:  piłkę,  klocki, pluszowego misia, auto lub lalkę  ( a ball, a robot,  blocks,teddy bear, a car, a doll).

            Możemy pobawić się pytając: What ‘s this? (podnosząc lub pokazując jedną z zabawek) – This  is …  - a ball ,- blocks,- teddy bear,  - a car,- a doll.

             Można poprosić dziecko o podanie jednej z zabawek, np: Give me a doll, please.    Dziecko może też wskazać swoją ulubioną zabawkę : My favorite is…- teddy bear.  

            Można zakończyć liczeniem zabawe Let’s count:  one, two, three, four, five, six, seven, eight, nine, ten ( youtube Debbie Doo- Learn to count). Bye, bye!!!  p.Ola

          • Witamy! Po świątecznej przerwie....

          • Po przerwie przyda Wam się trochę gimnastyki, zatem  proponujemy wiosenną gimnastykę ciała i języka:

            Jeżeli już jesteście rozgrzani to  jeszcze wierszyk ruchowy można go zapamiętać i powtarzać podczas porannej gimnastyki; Zapraszamy!:))) Pozdrawiamy p.Ola i p.Sabina

            Złap za głowę, potem pięty,
            zostań tak przez chwilę zgięty.
            Teraz ręce wznieś do nieba –
            dobrze się przeciągnąć trzeba.
            Dalej kucnij oraz powstań,
            jest to czynność bardzo prosta.
            Znowu kucnij, skocz do góry,
            jakbyś chciał się złapać chmury.
            Teraz schyl się do podłogi
            i obejrzyj swoje nogi.
            W końcu chwyć się za kolana
            - gimnastyka wykonana!
            Jak masz chęci oraz czas,
            powtórz wszystko jeszcze raz!

          • Wesołych Świąt oraz zdjęcia

          • OPRÓCZ ŻYCZEŃ W TYM WPISIE ZAMIESZAMY ZDJĘCIA - NIECH BĘDĄ INSPIRACJĄ!

            SKACZE ZAJĄCZEK PO LESIE, I ŻYCZENIA DLA NASZYCH DZIECIAKÓW I RODZICÓW NIESIE.

            PRZEZ PISANKI PRZESKAKUJE, ALLELUJA WYKRZYKUJE!

            PO CZYM ZNIKA W DŁUGICH SUSACH. CAŁY MOKRY OD DYNGUSA!

            TE WESOŁE ŻYCZENIA WIELKANOCNE SKŁADA P. ANITA, MARTA, MAGDA I JESZCZE RAZ P. OLA I SABINA.

            DZIĘKUJEMY ZA ŻYCZENIA I OTULAMY CIEPŁO I WIOSENNIE!

          • Koszyczek Wielkanocny i jego symbolika

          • Jutro już czas na przygotowanie pięknie ustrojonego "KOSZYCZKA WIELKANOCNEGO", dlatego dziś nawiązujemy do znaczenia jego zawartości. Wiele innych ciekawostek o HISTORII KOSZYCZKA WIELKANOCNEGO, PALMY WIELKANOCNEJ CZY O DAWNYCH ZWYCZAJACH:

            DLACZEGO JAJKA MALOWAŁO SIĘ TYLKO NA CZERWONO?

            CO OZNACZAŁ SER W ŚWIĘCONCE?

            znajdziecie Drodzy Rodzice w podanym źródle.

            Zapraszamy we wtorek 14 IV 2020r. Pozdrawia słonecznie cały ZESPÓŁ PRZEDSZKOLA: p. Anita, Marta, Magda, Ola i Sabina.

             

            "Koszyczki, z którymi wierni udają się do kościoła dzień przed Wielką Nocą, w celu poświęcenia pokarmu, przybierają różnorodne formy. Każdy przyozdabia święconkę według własnego uznania. Jednak, bez względu na wygląd, zawartość koszyczka zawsze jest bardzo podobna. Na jego podstawowe wypełnienie składa się 7 produktów: jajka, sól i pieprz, chleb, wędlina, chrzan, baranek i słodka babka. Wszystkie te symbole świąt wielkanocnych mają swoje konkretne znaczenie nierozerwalnie związane z religią chrześcijańską:

            • jajka – jest to najważniejszy symbol wielkanocny, ponieważ oznacza triumf życia nad śmiercią i początek nowego życia, a więc jest ściśle związany ze Zmartwychwstaniem Jezusa. Oprócz kolorowych pisanek, bardzo ważne jest włożenie do koszyczka przynajmniej jednego świeżo ugotowanego jajka, którym należy się podzielić ze wszystkimi domownikami podczas uroczystego śniadania wielkanocnego, podobnie jak robi się to opłatkiem w trakcie wigilii Bożego Narodzenia;
            • pieprz i sól – symbolizują oczyszczenie, prawdę i życie w prostocie. Dodatkowo, sól chroni jedzenie przed zepsuciem. Pieprz i sól w przyprawniku symbolizują oczyszczenie, prawdę i życie w prostocie.
            • chleb – włożony do święconki ma zapewnić dobrobyt i pomyślność, a jego najważniejsze znaczenie jest związane z Chrystusem pojmowanym jako chleb życia dla chrześcijan;
            • wędlina – oraz kiełbasa symbolizują zdrowie, płodność i dostatek materialny;
            • chrzan – to symbol zdrowia i siły fizycznej, ale też skojarzenie z goryczą w kontekście gorzkiej męki Chrystusa na krzyżu;
            • baranek – jest ważnym symbolem dla chrześcijan, ponieważ oznacza odkupienie grzeszników i przezwyciężenie zła. Najczęściej jest w postaci słodkiej figurki, czekoladowej albo cukrowej. Można też spotkać baranki wykonane z masła;
            • słodka babka – albo kawałek innego ciasta symbolizuje ogólnie pojęte umiejętności i doskonałości.
            • Ważnym symbolem umieszczanym w święconce jest również zielony bukszpan, którego znaczenie jest związane z przyrodą i światem. W niektórych koszyczkach pojawia się także słodki, najczęściej czekoladowy, zajączek, który wywodzi się z wielkanocnych obyczajów obchodzonych na Śląsku. Symbolizuje on wiosnę i budzenie się do życia, a więc oznacza początek nowego istnienia"

            Źródło: www.garneczki.pl

             

             

             

             

          • Humorystyczna bajka ze zwierzątkami kojarzonymi z Wielkanocą

          • Drodzy rodzice jak już wiecie czytanie dzieciom ma wartościowe walory. Proponujemy więc w ramach czytania poniższą bajkę. Nie zabraknie też pomysłów plastycznych na jednego bohatera tej bajki - ZAJĄCZKA. Dla nieśmiałych dzieci polecamy książke "Odwagi zajączku": zdjęcie okładki na samym końcu. Pozdrawiamy p. Anita, Marta, Magda, Sabina, Ola.

            Śnieg stopniał już dawno. Królik o klapniętym uchu wystawił nieśmiało nos z norki w której spędził ostatnie kilka miesięcy. Zaciągnął się głęboko świeżym powietrzem. WIOSNA! Czas poskubać zieloną trawkę, powygrzewać wyliniałe futerko na słońcu! Wyskoczył niemrawo z zimowego legowiska. Po długim okresie przebywania w ciemnościach, Królik długo mrużył oczy zanim przywykł do oślepiającej jasności dziennego światła.

            Jak okiem sięgnąć, rozciągał się przed nim soczysty, zielony dywan trawy. Zabrał się więc natychmiast za pierwsze wiosenne śniadanie. Och, jak smakowały młodziutkie kępki! Jakże inne od suchych wiązek, które podjadał w zimie w swojej spiżarni! „Mniam, mniam, wspaniały smak” – myślał sobie Królik szczypiąc raz za razem soczyste źdźbła.

            – Pi, pi, pi! – rozległo się nagle w pobliżu.

            Królik zastygł w bezruchu. Z pyszczka sterczały mu dwa liście młodego mlecza – niczym monstrualne, zielone kły.

            – Pi, pi, pi – pipipikowanie stało się bardziej natarczywe i dochodziło z małej, żółtej kuleczki toczącej się po zielonym dywanie wprost na Królika. W końcu kulka uderzyła w niego miękko, odbiła się i pipiknęła żałośnie. Królik drgnął a z pyszczka wypadł mu jeden listek. Drugi listek wypadł mu, gdy kulka zapiszczała radośnie „Mama!”.

            Mógł za to teraz dokładniej przyjrzeć się kulce. Okazało się, że jest puszysta jak królik i posiada dwie cienkie, różowe nóżki. Miała czarne oczka i mały dziobek.

            – Pi, pi, pi! Mama! – krzyknęła radośnie żółta kuleczka.

            – Nie jestem żadna mama – obruszył się futrzak. – Po pierwsze jestem królikiem a ty kurczakiem, więc to niemożliwe. A po drugie, jestem facetem, więc to niemożliwe podwójnie – wyjaśnił rzeczowo.

            – Och, ty na pewno jesteś moją mamusią, jesteś taka duża i puszek masz taki jak ja!

            – Przecież ci tłumaczę, że jestem chłopakiem! – zdenerwował się Królik. – Poza tym nie przypominam sobie, żebym ostatnio znosił jakieś jajka!

            – Nie znosisz jajek? – upewniało się kurczątko.

            – W żadnym wypadku. Twoją mamą jest kura. Kura znosi jajka i z nich na wiosnę wylęgają się kurczęta, takie jak ty – pouczył żółtodzioba Królik.

            – Och, co ja teraz zrobię? Kiedy wyszedłem z jajka, nie było nikogo, tylko wszędzie same skorupki. Pi, pi, pi, gdzie jest moja mamusia – zaczął chlipać kurczaczek.

            Królik był zły na tą małą żółtą kulkę, która piszczała i płakała, przeszkadzając mu w delektowaniu się pierwszym wiosennym śniadaniem. Chciał mu powiedzieć, żeby poszedł szukać gdzie indziej matki kury ale kiedy popatrzył na żałośnie kwilące kurczątko, żal mu się go zrobiło.

            – Dobrze już dobrze, przestań kwilić mały, poszukamy twojej mamy. Trafisz z powrotem do gniazda?

            – Chy– chyba tak! – zapiszczał radośnie Kurczak. – W tę stronę!

            Żółta kulka dała nura w zielony dywan trawy i pognała przed siebie. Królik pokicał za nią. Po pięciu minutach króliczego kicania i kurczęcego truchtania znaleźli się nad leniwie płynącym strumykiem. Po obydwu jego stronach stały grube, stare wierzby. Wyglądały jak wielkie czupiradła kłaniające się sobie nawzajem. Długie, giętkie gałązki przypominały włosy tańczące na wietrze w które wpleciono mnóstwo korali. Te koraliki to były niezliczone ilości bazich kotków – wierzbowych kwiatów przypominających puszyste kuleczki.

            Jedna z takich kulek spadła wprost pod nóżki Kurczaka. Ten pochwycił go bez zastanowienia w dziobek i zaczął dreptać dalej.

            – Ej, Kurczak, po co ci ten kotek? Będziesz go jadł, czy co? – zapytał zaciekawiony Królik.

            – No skądże, zaopiekuję się nim, mamusia go opuściła – powiedział Kurczak, delikatnie kładąc wierzbowego kotka na ziemi.

            – Że, że co? – Królik aż przysiadł z wrażenia – zwariowałeś? Przecież to jest zwykły baziak, baziaki nie mówią ani nic nie czują.

            – Ten wszystko rozumie! Mówi, że jest bardzo samotny i potrzebuje mamusi. Więc ja będę jego mamusią.

            – A ty Kurczak właściwie to jesteś chłopak czy dziewczyna? – zapytał Królik, a oczy miał jak dwa wielkie talerze.

            – Chłopak jestem oczywiście, kogutek.

            – To jak możesz być mamusią?! – wrzasnął Królik. – W dodatku mamusią wierzbowego kotka, który spadł z drzewa?! – pieklił się dalej. – Poza tym jesteś przecież dzieciakiem, który dopiero co wykluł się z jajka, a dzieci przecież nie mogą mieć dzieci!

            – Nie krzycz tak wielka mamusiu, straszysz wierzbowego kotka… – Kurczak pogładził dziobem swoją małą znajdę.

            Królik zamilkł nieco speszony. „Może rzeczywiście ten mały jakoś się rozumie z baziakiem?” – pomyślał. „W końcu, kto go tam wie…”

            – Dobrze już dobrze, chodźmy dalej szukać twojej mamy kwoki, bo jak tak dalej pójdzie, to nie znajdziemy jej do wieczora.

            – Ale… ale ja już nie bardzo wiem, gdzie jesteśmy, nie pamiętam w którą stronę iść – chlipnął kurczak.

            – No a coś pamiętasz, w ogóle, cokolwiek, coś, no wiesz, byle co.... – tracił nadzieję futrzak.

            – Pamiętam „beeeeee...” – powiedział Kurczak.

            – Beeeeee? – postawił klapnięte ucho Królik.

            – Tak jakby. Beeeeee.

            Królikowi ucho klapnęło z powrotem. Znów miał wybuchnąć złością ale ucho podniosło się na nowo. W oddali usłyszał coś jakby „beeeee”. Wytężył słuch, czy aby się nie przesłyszał. Beczenie powtórzyło się. Dobiegało z drugiej strony rzeczki.

            – Chyba wiem w którą stronę powinniśmy iść – powiedział i pokicał w stronę kładki przerzuconej przez rzeczkę.

            Kurczak potruchtał za nim z bazim kotkiem w dzióbku.

            Po kilku chwilach dotarli na polanę skąd dochodziło beczenie. Na jej środku stał duży, wełnisty baran z pokaźnymi, kręconymi rogami na głowie. Szczypał trawę, a między każdym szczypnięciem wydawał żałosne pobekiwanie.

            – Cześć Baranie – rzucił Królik na przywitanie.

            – Dlaczego mnie przezywasz baranem, beeee?! – zabeczał Baran.

            – Przezywam? Przecież jesteś Baranem – zdziwił się Królik.

            – Ja ci pokażę barana! – zabeczał Baran, gniewnie zniżył łeb w stronę Królika i zaczął przebierać nerwowo jedną nogą. Wystraszony Kurczak schował się za futrzaka.

            – Daj spokój baranku, daj spokój bo ja… – Królik zaczął się pomału wycofywać.

            – Bo ja, bo ty, bo co? – ruszył za nim Baran gniewnie sapiąc nozdrzami.

            – Bo mam Kurczaka i nie zawaham się go użyć! – zaryzykował Królik, wypychając biednego Kurczaka przed siebie.

            Kurczak wyglądał przy Baranie jak pchła przy tłustym kocie. Trzymając kurczowo baziaka, zmrużył oczy ze strachu. Bał się nawet pomyśleć, co się zaraz stanie. Stała się jednak rzecz zupełnie nieoczekiwana. Baran, gdy zobaczył Kurczaka natychmiast cofnął się o dwa kroki, padł na ziemię i rozpaczliwie zabeczał.

            – Nieeee, beeeeee, nieeeeee! Tylko nie kurczaki! Zabierzcie je ode mnie!

            – Teraz pamiętam, pipipi! – zapiszczał Kurczak. – Kiedy wyklułem się z jajka to beczenie mnie wystraszyło. Wyskoczyłem z gniazda i biegłem przed siebie!

            – Aż dobiegłeś do mnie – stwierdził Królik.

            – Tak, tak było! Gdzieś tutaj musi być moja mamusia! Pipipi!

            – Nie rozumiem tylko jednego… – zastanowił się Królik. – Dlaczego wielki Baran boi się małego Kurczaka?

            Ledwie powiedział te słowa, z zasuszonych zarośli otaczających polanę wyskoczyła najpierw pomarańczowa a potem niebieska kulka. Zaraz za nimi wyskoczyła kulka fioletowa, brązowa, jasnozielona, czarna w jasne kropki, niebieska w żółte paski, żółta w czerwone kropki, o rety! Chmara kolorowych kulek potoczyła się po trawie wprost w kierunku beczącego żałośnie Barana.

            – Tatuś, tatusiek, tatunio! Pipipi! – piszczały kolorowe kulki. Otoczyły Barana, pipikały radośnie, niektóre powskakiwały na niego i buszowały w jego gęstej, białej wełnie. Były to zupełnie takie same kurczaki jak Kurczak z wierzbowym kotkiem ale jakieś takie… kolorowe.

            – Khe, khe… – zakaszlał przypominając o swojej obecności Królik. – Słuchaj kolego, bara… baranku. A dlaczegóż to te maluchy nazywają cię… tatusiem?

            – To nie jest wcale śmieszne – odparł Baran nie otwierając oczu. – To można powiedzieć nawet pewna… tragedia.

            – Tragedia? Jak to? – zaciekawił się Królik, a Kurczak z wierzbowym kotkiem patrzył oszołomiony na buszujące w baraniej wełnie kolorowe pisklaki.

            Baran westchnął i zaczął opowiadać.

            – Tu niedaleko, w zaroślach, siedziała Kura na jajkach. Siedziała na nich przez długi czas. Nic nie jadła i nic nie piła bo się bała, że jak opuści gniazdo, to jajka się zaziębią i kurczątka się nie wyklują. W końcu jednak musiała się napić i coś zjeść. Potruchtała szybko nad rzeczkę, napiła się, pojadła trochę i wróciła do gniazda. Wtedy okazało się, że ktoś jajka jej pomalował. Na pomarańczowo, niebiesko, fioletowo, brązowo, jasnozielono, czarno w jasne kropki, niebiesko w żółte paski, żółto w czerwone kropki i tak dalej i tak dalej. Tylko jedno jajko pozostało nietknięte, widać ten ktoś nie zdążył go pomalować. Kura bardzo się tym przejęła. Nie wiedziała co się z takich pomalowanych jajek wykluje. Siadła jednak na nich znowu, bo jeżeli z kolorowymi jajkami coś będzie nie tak, to zawsze zostało przecież jedno normalne dla którego warto poświęcić jeszcze kilka dni. Siedziała więc dalej cierpliwie, aż dwudziestego pierwszego dnia skorupki zaczęły pękać. Jedno po drugim. Z kolorowych skorupek wyskakiwały kolorowe kurczaki. Z pomarańczowego jajka – pomarańczowy kurczak, z niebieskiego – niebieski....

            – Z fioletowego – fioletowy, z brązowego – brązowy – wtrącił się Królik. – I tak dalej i tak dalej. I co było dalej?

            – Dalej było tak, że wykluły się kurczęta ze wszystkich kolorowych jajek ale zostało jedno. To nie pomalowane. Kura siedziała na nim jeszcze przez cały dzień ale jajko było niewzruszone. Musiała jednak znowu czegoś się napić, coś przekąsić no i kolorowych kurczaków trochę przyuczyć do życia. Opuściła więc na trochę gniazdo a kiedy wróciła, okazało się, że z ostatniego jajka zostały same skorupki a po kurczaku nie ma śladu. Załamała się po tym nerwowo i gdzieś uciekła a że ja byłem najbliżej to kurczaki uznały, że jestem ich… tatusiem. Teraz nie mogę już jak dawniej skubać trawy bo mi spokoju nie dają…

            – Wygląda na to, że nerwowe załamanie Kury było nieuzasadnione – poinformował Królik Barana. – Bo zguba się znalazła.

            – Ach, więc to ty jesteś tym ostatnim Kurczakiem? – Baran przyjrzał się uważnie pisklakowi.

            – Tak, to ja, a to mój wierzbowy kotek – pogładził Kurczak baziaka.

            – Pozostaje nam tylko odnaleźć kurczakową mamę – powiedział Królik. – Gdzie ona się może podziewać?

            – A żebym to ja wiedział… – westchnął smętnie Baran. Zaraz jednak został zagłuszony przez radosny okrzyk pisklaków.

            – Mama, mamusia! Pipipi! – kolorowe kurczaki zaczęły szybko opuszczać baranie futro i pędzić w stronę zarośli, skąd z głośnym gdakaniem wynurzyła się Kura. – Mamusia się znalazła, braciszek się znalazł mamo! – przekrzykiwały się kurczęta.

            – Och naprawdę? Odnalazł się? – uradowana Kura podbiegła do równie ucieszonego Kurczaka z wierzbowym kotkiem.

            – Mamusia! Pipipi! – zapiszczał Kurczak.

            – Dzień dobry… babciu – odezwał się Królik. – Masz tu swojego Kurczaka i wnuczątko.

            – Babciu? Jak to babciu? Wnuczątko? – Kura szeroko otworzyła oczy patrząc na wierzbowego kotka w dzióbku Kurczaka.

            – Tak, wnuczątko – mrugnął Królik do Kury porozumiewawczo. – Nie wiem czy wnuczek czy wnuczka ale to już chyba Kurczak ci powie, hahaha! – roześmiał się Królik wesoło. Musnął delikatnie Kurczaka po grzebyku. – Wracam do siebie. Powodzenia mały. Pilnuj się mamy i braciszków.

            – Do widzenia! Do zobaczenia Króliczku – piskał Kurczak na pożegnanie. – Dziękuję!

            Królik odwrócił się i pokicał w stronę kładki na rzeczce. Na mostku przystanął i popatrzył jeszcze jak wesołe kolorowe kropki oddalają się w stronę zarośli wraz ze swą mamą Kurą a Baran, już bez żałosnego beczenia, poszczypuje w spokoju trawę. Uśmiechnął się pod wąsatym nosem, wrócił w pobliże swojej norki i zabrał się za przerwane, wiosenne śniadanie.

             

            Źródło:www.google.com/search?q=zaj%C4%85czek+inspiracje+plastyczne&client=firefox-b-d&tbm=isch&source=iu&ictx=1&fir=7MXUGzXdSu5G7M%253A%252C_rySMkbYBycscM%252C_&vet=1&usg=AI4_-kTfiYLm-zLQwziNpn0t6x5mylUOzQ&sa=X&ved=2ahUKEwjeh77x3NvoAhUQXpoKHVO6AAwQ9QEwAHoECAkQGQ#imgrc=OH3gNMeSiyuV8M

            POLECAMY CIEPŁĄ ZABAWNĄ OPOWIEŚĆ O SILE PRZYJAŹNI, KTÓRA POBUDZA PEWNOŚĆ SIEBIE I ODWAGĘ!

          • ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE

          • Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę Wam szanowni rodzice i drogie dzieci zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz wytrwałości w tym nietypowym dla wszystkich okresie. Cieszmy się każdą chwilą, którą możemy spędzić z bliskimi. Obdarowujmy się uśmiechem i ciepłym słowem, którego każdy z nas potrzebuje. Jesteście ze mną w każdym dniu bo noszę    Was wszystkich w sercu. Pozdrawiam A. Gadowska

            Kolejne zajęcia dla zerówki na stronie szkoły od  15 kwietnia, a ja chciałam przypomnieć o mojej dyspozycji w razie jakichkolwiek pytań, problemów ( email : agadowska3@gmail.com  lub na e-dzienniku, telefon znacie). I proszę doskonalcie czytanie, które nie jest  już dla Was tajemnicą.

          • Baranek - symbol Świąt Wielkiej Nocy

          • Na początek dla chętnych dzieci przedstawiamy wierszyk do nauczenia o baranku. Następnie podajemy przepis na samodzielny wypiek baranka i ciekawostki oraz twórcze inspiracje plastyczne. Zachęcamy i polecamy: p. Anita, Marta i p. Magda.

            WIERSZYK "MALUTKI BARANEK"

            Malutki baranek ma złote różki,

            pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki.

            Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja

            i beczy cichutko: Wesołego Alleluja!

            Kiedyś baranki przygotowywano samodzielnie, a dziś, niestety, większość z nas kupuje już gotowe figurki z ciasta bądź cukru. Najczęściej baranki są w postaci słodkiej figurki, czekoladowej albo cukrowej.

            Rzadko się spotka baranki wykonane z masła bo niewiele niestety osób potrafi je wykonać.

            Może jednak warto wrócić do tradycji? Potrzebna jest forma więc jeśli  drodzy rodzice posiadacie to proponujemy wspólne pieczenie z dziećmi.

            Dla rodziców, którzy nie mają formy do pieczenia proponujemy skorzystać z twórczych inspiracji!

            NIECH BARANEK WIELKANOCNY ZAJMIE HONOROWE MIEJSCE NA NASZYCH STOŁACH.

            PRZEPIS NA BARANKA (można z niego skorzystać i upiec zajączka - jeśli ktoś posiada formę)

            Składniki:

            • 130 g masła,
            • 3/4 szklanki cukru do wypieków,
            • 3 jaja,
            • 5-6 łyżek śmietany 12 proc.,
            • szklanka mąki pszennej,
            • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej,
            • łyżeczka proszku do pieczenia,
            • skórka starta z dużej cytryny,
            • 2 łyżki soku z cytryny.

            Powyższe składniki powinny być przechowywane przez kilka godzin w temperaturze pokojowej i wystarczą na baranka pieczonego w litrowej formie.

            Przygotowanie:

            1.Mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz proszek do pieczenia wsyp do miseczki, wymieszaj i przesiej.

            2.Rozpuść masło i odstaw je do ostygnięcia. Kiedy nie jest już gorące, przelej je do dużej miski, dodaj cukier, jajka, kwaśną śmietanę, otartą skórkę cytrynową i sok z cytryny – wszystko wymieszaj.

            3.Teraz dodaj przesiane wcześniej składniki i ponownie wymieszaj.

            4.Formę posmaruj masłem, oprósz mąką i wlej do niej ciasto. Teraz wstaw ją do nagrzanego do 160 st. piekarnika i piecz przez 35-40 min.

            5.Po tym czasie wyjmij ciasto z piekarnika, poczekaj, aż przestygnie i ostrożnie wyciągnij je z formy. Kiedy baranek ostygł już całkowicie, odetnij wyrośniętą górę, by baranek mógł stać stabilnie, a przed podaniem oprósz go cukrem pudrem.

            CIEKAWOSTKI

            "Chrześcijański symbol świąt

            Dla chrześcijan baranek jest symbolem najważniejszych świąt w kalendarzu liturgicznym – Wielkanocy, która upamiętnia mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Jest on także atrybutem świętych – św. Jana Chrzciciela, św. Franciszka z Asyżu i św. Agnieszki – to właśnie w dniu tej świętej, czyli 21 stycznia, co roku w rzymskiej bazylice jej imienia święcone są dwa baranki, a następnie składane w ofierze papieżowi. To z ich wełny tkane są potem papieskie pasy liturgiczne.

            Figurka z ciasta, cukru, złota

            Figurka baranka, który stoi lub leży, a kopytkiem podtrzymuje czerwoną chorągiewkę, była święcona w Wielką Sobotę wraz z pokarmami już w XVII w. Baranki przygotowywano gównie z produktów spożywczych: z masła, a także wędzonego sera i ciasta. Najczęściej spotykanymi były te pieczone. Kiedy były już gotowe, posypywano je cukrem lub polewano lukrem. Pyszczki i oczy gospodynie robiły ze smażonych w cukrze jagód, a na wsi z owoców jałowca. Wieloletnią tradycję mają także baranki z cukru, piernika i masy marcepanowej. Natomiast stoły bogatszych mieszczan i arystokracji zdobiły fajansowe i porcelanowe baranki, a czasem i srebrne lub złote, ozdabiane szlachetnymi kamieniami.

            Element polskiej tradycji"

            W polskim koszyczku ze święconką baranek zawitał dopiero w XVII wieku. Agnuszki, bo tak je nazwano, najczęściej przygotowywano z ciasta, na wsiach robiono je z cukru i masła, a w mieszczańskich domach królowały te z marcepanu.Podczas przygotowywania wielkanocnego śniadania, figurkę baranka stawiano na odwróconym do góry dnem talerzyku lub doniczce, na których wcześniej siano rzeżuchę lub owies. Poświęcone figurki baranków zazwyczaj przechowywano do następnych świąt Wielkanocnych, a w Wielką Sobotę gospodynie paliły je w piecach, w których przygotowywały świąteczne ciasta. Ten rytuał miał zapewnić im udane wypieki przez cały rok.

             ŹRÓDŁO: kuchnia.wp.pl

             

             

             

            Źródło: Pinterest

          • Zabawy wzbogacające słownik dziecka

          • Mowa jest umiejętnością, którą warto doskonalić od najmłodszych lat dziecka. Rodzice, są najlepszymi terapeutami dla swoich pociech, ponieważ spędzają z nimi najwięcej czasu. Poniżej przedstawię kilka przykładów zabaw, które mają na celu doskonalić sprawność językową i komunikacyjną Państwa pociech.

            Ćwiczenia rozwijające słownictwo dziecka:

            • Zabawa w teatr – do zabawy można wykorzystać kukiełki, pluszowe zabawki, lalki bądź samemu odgrywać główne role. Zabawa wzbogaca słownictwo, nakłania do dialogu, rozwija wyobraźnię.

            • Odnajdź drogę – zabawa polega na budowaniu precyzyjnych wypowiedzi, które mają za zadanie doprowadzić do celu. Zabawa rozwija także orientację oraz wyobraźnię przestrzenną. Można w nią grać w domu, wokół własnego podwórka, czy na spacerze. Rodzice dokładnymi poleceniami nakierunkowują dziecko do miejsca docelowego, w którym może znajdować się skarb (np. cukierek, owoc, ulubiona zabawka). W trakcie zabawy zamieniamy się rolami, dziecko szuka, ale również naprowadza rodziców do znalezienia skarbu.

            • Zgadywanki opisywanki – podczas codziennych czynności można zadawać dziecku polecenia za pomocą opisu przedmiotu np. Podaj mi rzecz, którą można trzymać w torebce lub kieszeni, brzęczy i jej użycie może uruchomić auto lub otworzyć drzwi . Raz rodzic zadaje dziecku zagadkę, następnie dziecko rodzicowi.

            • Zabawa w dubbing – doskonała zabawa, w której wykorzystuje się ulubioną bajkę dziecka. Wyciszamy głos i staramy się podkładać swój własny głos pod odpowiednie postaci, wymyślając przy tym własne dialogi.

            • Czytanie – czytanie bajek, przynajmniej 15 min dziennie, w ramach odpoczynku, przed snem. Głośne czytanie wyrabia w dziecku nawyk słuchania, rozwija jego wyobraźnię, pobudza ciekawość, wzbogaca słownictwo.

            UDANEJ ZABAWY P. SYLWIA Ż. 😊

          • Eksperymenty z jajem, czyli 6 pomysłów na doświadczenia z dziećmi!

          • Co było pierwsze? Jajko czy kura? Podobno sam Arystoteles szukał odpowiedzi na to pytanie. Niestety raczej nie znalazł, skoro uczeni nadal się nad tym głowią. Dlatego zostawiliśmy szukanie odpowiedzi mądrym głowom, a sami skupiliśmy się na innych równie trudnych pytaniach dotyczących samego jajka. Czy uda się przecisnąć jajko przez wąską szyjkę butelki? Albo jak zachowuje się jajko włożone do octu, kawy czy coli?Zapraszam Was zatem na przegląd eksperymentów pełnych jaj!

            https://liblink.pl/HimO0SnLro  Zapraszam do wspólnej zabawy rodziców z dziećmi:-) Bibliotekarz szkolny

          • Podwórkowe zajęcia integracji sensorycznej

          • Jak wszyscy wiemy ruch i świeże powietrze to bardzo dobry duet na utrzymanie zdrowia i sił witalnych. Pogoda za oknem coraz ładniejsza , zatem proponuję ćwiczenia na świeżym powietrzu, z pozdrowieniami p. Magda:

            1) Puszczanie baniek, delikatne dmuchanie i łapanie baniek.

            2) Granie w piłkę - bardzo popularny sport nie tylko dla chłopców. Taka zabawa rozwija refleks, szybkość oraz czynności fizyczne.

            3) Balony -  można nimi podrzucać, łapać, a w upalne dni zrobić bitwę balonami wodnymi, która na pewno spodoba się najmłodszym.

            4) Zabawa w chowanego - zapomniana, a fantastyczna forma zabawy. Rozwija szybkość oraz koncentracje.

            5) Puszczanie latawca - taka zabawa uczy dziecka cierpliwości i manipulowania ciałem tak, aby latawiec, jak najdłużej utrzymał się w górze.

            6) Tor przeszkód - wykonanie toru przeszkód nie wymaga dużo czasu. Wykorzystajmy do jego wykonania takie przedmioty, które mamy akurat pod ręką i które będą bezpieczne dla dziecka.

            7) Piaskownica - zabawy w piaskownicy rozwijają  szczególnie motorykę małą oraz wspomagają integrację sensoryczną.

            8) Jazda na rowerze, hulajnodze, bieganie - to formy zabaw, które łączą ze sobą sport i świetnie wpływają na nasze ciało i zdrowie.

             

          • Wielkanocne zagadki i łamigłówki

          • Mamy do zaproponowania rozwiązanie zagadek i łamigłówek w związku ze Świętami Wielkanocnymi. Dodatkową atrakcją i ułatwieniem dla najmłodszych są ilustracje jako odpowiedzi do zagadek słowno-obrazkowych. Ilustracje znajdziecie w internecie, choćby wpisując w wyszukiwarce poprzez grafikę.

            Życzymy owocnych poszukiwań i udanej zabawy, pozdrawiamy: p. Anita, Marta i Magda.

            Przypominamy o "Domowym przedszkolu" i "Freblowskich porankach".

          • Angielski dla przedszkola

          •                                                              

            Here comes the Easter Bunny
            Hop, hop, bunny
            Here comes the Easter Bunny,
            say hello! Hello!

                                                              

            Happy Easter (hop.hop)
            Happy Easter (clap, clap)
            Happy Eastr (hop,hop,hop)

            Witam Was  rodzice i przedszkolacy na okres przedświąteczny możecie nauczyć się rymowanki połączonej z kilkoma ruchami ( hello- machamy dłonią, hop-hop- podskakujemy, clap-clap-klaszczemy w dłonie).   Zakres Słownictwa :                                                                                                                                                              Easter Eggs ( wielkanocne jajka)     Easter Bunny ( wielkanocny zajączek)                                                           Easter Basket (wielkanocny koszyk)

            Możecie narysować kilka świątecznych jajek i poćwiczyć słownictwo  (liczebniki: one, two, three……. kolory: red, blue,orange,green, yellow….)                        

             Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych.

            Have a beautyful Easter !!!

             

             

          • Rewalidacja

          • Szanowni Państwo przesyłam propozycję ćwiczeń rewalidacyjnych.

             

            Rewalidacja grupa „0”

             

            Proszę o wysłuchanie piosenki o figurach:

             

            https://www.youtube.com/watch?v=Lv-1s65cgJM

             

            Można słuchać codziennie i spróbować nauczyć się piosenki.

             

            Ćwiczenia grafomotoryczne

            Proszę o wydrukowanie załącznika PDF (jeżeli nie ma w domu drukarki można przerysować dziecku kartę pracy).

             

            Polecenie brzmi: Na każdym sznurku narysuj tyle koralików, ile danych figur jest na dole strony.

             

            • ułatwieniem będzie zaznaczenie tych samych figur jednym kolorem).

             

            LINK DO PDF znajduje się na końcu strony.

             

            Ćwiczenia motoryki dłoni -Zabawy paluszkowe.

             

            Wyliczanka „palce do palców”

             

            Gdy się rączki spotykają, (dotykamy dłońmi rączek dziecka)

            to od razu się witają. (pocieramy, ściskamy, przybijamy piątkę, udajemy całusy)

            Gdy się kciuki spotykają, (dotykamy kciukami kciuki dziecka)

            to od razu się witają.(pocieramy, ściskamy, przybijamy piątkę, udajemy całusy) Gdy się palce spotykają (dotykamy palcami palców dziecka),

            to od razu się witają (pocieranie, ściskanie, przybicie piątki lub całus).

             

            Życzę udanej zabawy.

             

            Pedagog szkolny Monika Rakocz.

          • Zajęcia korekcyjno- kompensacyjne grupa 6- latków i 4-5- latków.

          • Zapraszam również do zabawy pozostałe dzieci, które nie uczestniczą w zajęciach korekcyjno- kompensacyjnych.

             

                        Szanowni Państwo przesyłam drugą  bajeczkę do przeczytania dla dzieci. Jest to bajka która ćwiczy pamięć dziecka. Dobra pamięć jest fundamentem sukcesów szkolnych. Można ją usprawniać w poszczególnych okresach rozwojowych. Temu celowi służy właśnie poniższa bajka. Powtarzające się w tekście, sukcesywnie wydłużane sekwencje słów służą  ćwiczeniu pamięci, a zgromadzone pod opowiadaniami pytania zmuszają nie tylko do odtworzenia tych sekwencji, ale również do analizowania treści bajki. W ten sposób rozwijamy u dziecka spostrzegawczość, umiejętność kojarzenia, zapamiętywania treści ze zrozumieniem, logiczne myślenie. Przyjazna i zrozumiała dla dziecka treść, nasycona w wielu miejscach humorystycznymi elementami, będzie zabawą, podczas której jednocześnie są realizowane cele edukacyjne. Można czytać bajeczkę np. codziennie na dobranoc i zadawać pytania. Jeżeli na początku dziecko nie odpowie na pytanie , dorosły udziela odpowiedzi, przy następnym czytaniu znów zadajemy te same pytania i pomagamy mu w odpowiedzi. Z każdym kolejnym czytaniem zauważą Państwo jak dziecko będzie samodzielnie odpowiadało na pytania. Można zmodyfikować pytania, zadawać jakieś pytania pomocnicze w taki sposób by dziecko miało poczucie że jest to forma zabawy.  Po przeczytaniu bajki zachęcam do wykonania 2 ćwiczeń motoryki dłoni.

             

            ZEGARY

            W Sklepie pana Macieja znajdowały się przerózne zegary, zegark, zegareczki- stare i nowe, większe i mniejsze. Kiedy zapadał zmrok i pan Maciej opuszczał sklep sklep, zegary rozpoczynały rozmowy.

            • BIM BAM, BIM-BAM - mówił drewniany ścienny zegar z wahadełkiem.
            • TIK TAK, TIK- TAK - odpowiadał mu nowoczesny zegar ze srebrnymi wskazówkami.
            • BIM BAM, BIM-BAM, TIK- TAK, TIK- TAK- prowadziły rozmowę dwa zegary: drewniany ścienny z wahadełkiem i  nowoczesny ze srebrnymi wskazówkami.
            • CYK, CYK, CYK, CYK, w rozmowę włączył się mały okrągły zegarek stojący na metalowych nóżkach.
            • BIM BAM, BIM-BAM, TIK- TAK, TIK- TAK, CYK, CYK, CYK, CYK – rozmawiały trzy zegary:  drewniany ścienny z wahadełkiem, nowoczesny ze srebrnymi wskazówkami i mały okrągły zegarek stojący na metalowych nóżkach.

            Rozmowie przysłuchiwał się zegar z kukułką.

            • KU, KU, KU, KU – powiedział w końcu.
            • BIM BAM, BIM-BAM, TIK- TAK, TIK- TAK, CYK, CYK, CYK, CYK ,KU, KU, KU, KU– rozmawiały cztery zegary:  drewniany ścienny z wahadełkiem, nowoczesny ze srebrnymi wskazówkami, mały okrągły zegarek stojący na metalowych nóżkach i zegar z kukułką.

            Czarny budzik obserwował przez jakiś czas kolegów, po czym włączył się w dyskusje:

            • DRYN, DRYN, DRYN, DRYN, dał o sobie znać.
            • BIM BAM, BIM-BAM, TIK- TAK, TIK- TAK, CYK, CYK, CYK, CYK ,KU, KU, KU, KU, DRYN, DRYN, DRYN, DRYN,– rozmawiało pięciu przyjaciół :  drewniany ścienny z wahadełkiem, nowoczesny ze srebrnymi wskazówkami, mały okrągły zegarek stojący na metalowych nóżkach, zegar z kukułką i czarny budzik.

            Nagle zegary umilkły, bo głos zabrał najstarszy, najgłośniejszy i największy zegar brzmiący jak dzwon:

            • DING DONG, DING- DONG – zabrzmiał donośnie.

            Przez chwilę trwała cisza, po czym wszystkie zegary wróciły do rozmowy.

            • BIM BAM, BIM-BAM, TIK- TAK, TIK- TAK, CYK, CYK, CYK, CYK ,KU, KU, KU, KU, DRYN, DRYN, DRYN, DRYN,DING- DONG, DING- DONG – mówiły :  drewniany ścienny z wahadełkiem, nowoczesny ze srebrnymi wskazówkami, mały okrągły zegarek stojący na metalowych nóżkach, zegar z kukułką, czarny budzik i największy zegar brzmiący jak dzwon.

            I tak zegary kontynuowały rozmowę do białego rana. Kiedy pan Maciej otworzył sklep panowała w nim cisza jak makiem zasiał.

             

            PYTANIA DO BAJECZKI:

            • Jak miał na imię włściciel sklepu z zegarami?
            • Jak wyglądał zegar który mówił: CYK,CYK,CYK ?
            • Po jakim zegarze do rozmowy włączył się zegar, który mówił: til-tak, tik- tak?
            • Który z kolei odezwał się zegar z kukułką?
            • Jaki odgłos wydawał najstarszy  i najgłośniejszy zegar?
            • Który zegar miał czarny kolor?
            • Do którego zegara należały czarne wskazówki?

            Ćwiczenia motoryki dłoni:

             

            1. Zabawy paluszkowe:

             

            Rwę po lilnii.

            Dziecko rwie, używając obu dłoni, papier wzdłuż linii narysowanycj na kartce.

            ( Można stosować coraz bardziej skomplikowane kształty).

            Przy tej zabawie mówimy poniższy wierszyk.

             

            Rwę po linii, nie marudzę.

            Rwę wzdłuż linii i się trudzę.

            Rwę ostrożnie, nie marudzę.

            Efekt widzę, choć się trudzę.

             

            2. Proszę o narysowanie dziecku na kartce dużej pisanki i dziecko w dowolny sposób może ją ozdobić np. zrobić kolorową wydzieranke z papieru, wykleić  plasteliną( robimy małe kuleczki z plasteliny i je rozcieramy) lub  pokolorować pisankę kredkami.

            Kto ma drukarkę w domu można wydrukować dołączony PDF.  Jest to ćwiczenie grafomotoryczne.

            Pedagog szkolny Monika Rakocz

          • Wielkanocna bajeczka o czterech pisankach i żółtym kurczaczku!

          • Dzisiaj proponujemy przeczytanie poniższej bajki. Można połączyć ją z zabawą w liczenie i kolory. Podajemy pomysły plastyczne na kurczaczka oraz nawiążemy do "pisankowych" zabaw plastycznych. Mamy nadzieję, że i bajka i wesoła twórcza zabawa przypadnie dzieciom do gustu. Pozdrawiamy i tęsknimy. P. Anita, Marta i p. Magda

             

            "Na wiejskim podwórku zniosła kurka cztery jajka. Schowała je w trawie i poszła szukać ziarenek. Ko-ko-ko – zagdakała. Leżcie tu cichutko.

            Ale jajka myślały, że są mądrzejsze od kury. Turlały się i postukiwały skorupkami, aż usłyszał je kot.

            – Mrau – powiedział. – Będzie z was pyszna jajecznica.

            – Nie, nie! – Trzęsły się ze strachu jajka. Nie chcemy na patelnię!

            – Uciekajcie – ćwierkały wróbelki. Schowajcie się przed kotem.

            – Nie dam się usmażyć! – zawołało pierwsze jajko i poturlało się przed siebie. Po chwili wróciło i zaśpiewało wesoło: Jestem czerwone w czarne kropeczki, nikt nie zrobi jajecznicy z takiej biedroneczki.

            – Co ci się stało? – pytały pozostałe jajka. Pomalował mnie pędzelek kolorową farbą i już nie jestem zwykłym jajkiem, tylko wielkanocną pisanką.

            Drugie jajko też poturlało się do pędzelka i rzekło grubym głosem: To nie jajko, tylko tygrys, nie rusz mnie, bo będę gryzł. Teraz wyglądało jak pisankowy tygrys w żółto-czarne paski.

            – Brawo! – ćwierkały wróbelki.

            – I ja też, i ja też! – wołało trzecie.Trzecie jajko wróciło całe zieloniutkie i pisnęło: Jestem żabką, każdy to wie. Czy ktoś zieloną żabkę zje? Nie! Trzy pisanki były bardzo zadowolone.

            Czwarte jajko zbladło ze strachu.

            – Pospiesz się! – ćwierkały wróbelki. Kot idzie.– Tylko jedno jajko? – mruczał kot. Ugotuję cię na twardo.

            Jajko ze strachu trzęsło się tak, że skorupka zaczęła mu pękać.

            – Teraz na pewno kot cię zje.

            – Trach-trach-trach! – skorupka pękła na małe kawałki i… wyszedł z niej żółty kurczaczek. Zamrugał czarnymi oczkami i zapiszczał: Wielkanocna bajka, wyklułem się z jajka!

            JEŚLI BAJKA O PISANKACH TO W WOLNEJ CHWILI PORA NA ICH WYKONANIE...

            PISANKA MALOWANA WATĄ I FARBAMI

            Potrzebne materiały:

            • tektura

            • farby plakatowe

            • pędzle

            • nożyczki

            • podkładka

            • kubek z wodą

            • patyczki kosmetyczne

            Wykonanie:

            1. Wycinamy dowolnej wielkości jajka.

            2. Na każde jajko nakładamy bazę (białą farbę).

            3. Ozdabiamy jajka malując farbami różnego rodzaju wzory, kropki, paski, serca itp. (dzieci mogą malować za pomocą pędzli, jak również patyczków kosmetycznych lub palcami).

             

            PISANKA Z KOLOROWEGO PAPIERU

            Potrzebne materiały:

            • kartka z bloku kolorowego, technicznego

            • nożyczki

            • klej

            • papiery kolorowe

            Wykonanie:

            1. Na kartce z bloku rysujemy duże jajko, a następnie wycinamy je.

            2. Z papierów kolorowych wycinamy niewielkie kwadraty, które składamy na pół i wycinamy kształt podobny do połowy serca.

            3. Z wyciętych połówek serce układamy dowolną kompozycję, przyklejając poszczególne elementy do wyciętego dużego jajka.

            PISANKA UDEKOROWANA POSYPKĄ

            Zanurz jajko w lepkim kleju, a następnie obtocz w kolorowej posypce. Możesz do tego użyć posypek cukrowych, czy nawet papierowego confetti, czy brokatu.

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

            PISANKA Z EFEKTEM KORONKI

            Wystarczy zawiązać jajko starą serwetką lub kawałkiem firanki i zanurzyć w barwniku spożywczym i piękny wzorek gotowy!

             

            MARMURKOWE PISANKI ZA POMOCĄ LAKIERÓW DO PAZNOKCI

            Potrzebne materiały:

            • jajka

            • lakiery do paznokci w różnych jaskrawych kolorach

            • plastikowy kubeczek wypełniony wodą w temperaturze pokojowej - zbyt zimna lub zbyt gorąca - sprawi, że projekt się nie uda

            • wykałaczki

            • zmywacz do paznokci

            Wykonanie:

            1. Do kubka wypełnionego wodą w temperaturze pokojowej wlej dużą ilość lakierów do paznokci w różnych kolorach. Jeżeli lakiery zamiast unosić się na powierzchni „idą na dno”, oznacza to, że temperatura wody nie jest odpowiednia.

            2. Żeby uzyskać ciekawszy efekt, delikatnie pomieszaj kolory wykałaczką. Chwyć jajko w dłoń w taki sposób, by zasłonić je w jak najmniejszym stopniu. Ostrożnie zanurz jajko w kubeczku, przytrzymaj przez sekundę pod powierzchnią wody, a następnie wyjmij.

            3. Lakier do paznokci pokryje około połowę jajka. Delikatnie odłóż je na kawałek kartonu i poczekaj, aż lakier wyschnie. Gdy tak się stanie, ponownie chwyć jajko i zanurz w kubeczku jego drugą stronę. Pozostaw do wyschnięcia.

             

            POLECAMY JESZCZE DWA INNE POMYSŁY NA PISANKI:

            Źródło: www.pinterest.com

          • Religia dla dzieci 5-letnich i 6-letnich

          • Szanowni  Rodzice!

            Przeżywamy Wielki Tydzień w Liturgii Kościoła. Jest to czas Męki , Śmierci i Zmartwychwstania  Pana Jezusa. Niestety  nie będziemy mogli  przeżywać Triduum Paschalnego w naszym Parafialnym Wieczerniku, ale możemy go przeżyć duchowo w naszym Domowym Kościele.

            Niech w tych szczególnych dniach nie zabraknie rozmów z dziećmi na temat Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty. Można w tym czasie przeczytać dzieciom  fragmenty Pisma Świętego, pooglądać  obrazki biblijne, wspólnie się pomodlić. Zachęcam i zapraszam aby w ramach  wieczornej modlitwy w Wielki Czwartek  przeczytać scenę biblijną o Ostatniej Wieczerzy, o modlitwie Jezusa w Ogrodzie Oliwnym, o zdradzie  i pojmaniu Pana Jezusa. W Wielki Piątek proponuję rodzinną adorację krzyża. Dziecko może narysować serduszko  lub laurkę dla Pana Jezusa i położyć obok krzyża jako dowód miłości i wdzięczności  za oddane za nas życia. Można również odprawić razem z dzieckiem dziecięcą drogę krzyżową. W Wielką Sobotę proponuję zrobienie koszyczka wielkanocnego  a w wieczorem zapalenie świecy (Paschalika)– światła i symbolu Jezusa Zmartwychwstałego.

            W przeżyciu Triduum Paschalnego pomoże dzieciom książeczka z religii.

            Dzieci pięcioletnie – Tematy nr: 39 i 40

            Dzieci sześcioletnie – Tematy nr:37 i 38

            NADAL ZACHĘCAM DO OGLĄDANIU KANAŁU INTERNETOWEGO "MOCNI W DUCHU - DZIECIOM".

            Na zbliżające się dni Triduum Paschalnego i Poranek Wielkanocny proszę przyjąć serdeczne życzenia przeżycia tych dni w szczególnej jedności z Bogiem i najbliższymi.

            Proszę uściskach wszystkie dzieci i przekazać im, że za nimi strasznie tęsknię.

            I pamiętajmy, że po każdym Wielkim Piątku następuje radosna Niedziela !!! P. ANIA

          • Propozycje zajęć dla zerówki

          • Witam Was w Wielkim Tygodniu, święta tuż, tuż a my nadal pracujemy na odległość. Cóż będziemy łączyć się w myślach i dzielić życzeniami  ale wcześniej mam dla Was kilka propozycji na  kolejne dni,    w które normalnie spotkalibyśmy się w przedszkolu. Propozycje zajęć  na poniedziałek, wtorek i środę umieszczam w załączniku, bawcie się dobrze, pamiętajcie o wszystkich zasadach jakich się nauczyliście do tej pory i trzymajcie się zdrowo, pozdrawiamy wiosennie i świątecznie  p.OLA i  p.Sabina

             

            Propozycja zajęć :

            PONIEDZIAŁEK 06.04.2020r.

            Pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa podczas zajęć,  umyj ręce po skończonej zabawie.   Przygotuj stanowisko do pracy, przybory, usiądź wygodnie na krzesełku, otwórz  „ Dzieciaki w akcji” książka nr 3 str. 55 wykonaj oba ćwiczenia, zrób sobie przerwę ruchową do zabawy: „ To taka gra zrób to co ja” każde ćwiczenie wykonaj 10 razy. Dalej przejdź do stolika i przypomnij sobie zapis literowy głoski „r”, przeczytaj ja w sylabach otwartych i zamkniętych, spróbuj znaleźć wyrazy z każdą z sylab, wiem że potrafisz. Jeśli nie masz możliwości drukowania kart, proszę przejdź na stronę 4 i 5 Twojej książki i wykonaj zadania z podanych stron, pisz po śladzie ołówkiem. Możesz wykonać dodatkowo jedno z kodowania , które zamieściłam poniżej, albo przeczytać życzenia na świątecznej pisance, albo wykonać proponowaną pracę plastyczną.

            WTOREK 07.04.2020r.

            Pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa podczas zajęć,  umyj ręce po skończonej zabawie.   Przygotuj stanowisko do pracy, przybory, usiądź wygodnie na krzesełku, otwórz  „ Dzieciaki w akcji” książka nr 3 str.56 i 57 kontynuujemy utrwalanie głoski „r” w wyrazach ćwiczymy wymowę i czytanie  przy okazji rozwijamy umiejętności matematyczne, kierunki przestrzenne, grafomotorykę, a przede wszystkim samodzielność. Pora na przerwę ruchową proponuję „ Małpę Filomenę”. Zachęcam do utrwalania sylab, możesz przeczytać wiersze o kwietniu. Wyszukaj stronę z kolejną cyfra jakiej zapis poznajemy to cyfra 13( na stronie 91), proszę wykonaj oba zadania i przejdź do ćwiczeń: zrób proszę 10 pajacyków, 10 przysiadów, 10 skłonów, każdą dziesiątkę przeliczaj po angielsku, popatrz za okno i odpowiedz na pytanie: „How’s the weather?  ( It’s :  sunny- , windy- ,  cloudy-  ,  rainy -  day ).     Bye, bye:)))

            ŚRODA  08.04.2020r.

            Pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa podczas zajęć,  umyj ręce po skończonej zabawie.   Przygotuj stanowisko do pracy, przybory, usiądź wygodnie na krzesełku, otwórz  „ Dzieciaki w akcji” książka nr 3 str.83 , tu znajdziecie wielkanocne zajączki z pisankami, które wysypały się z taczek, wykonajcie zadanie , potem przewróćcie kartkę  na str. 84 narysujcie misie według wzoru. Przechodzimy do zabawy ruchowej „ Ręce do góry potem w bok….” Proszę przeczytaj wyrazy związane ze Świętami Wielkanocnymi – powodzenia. Możesz wykonać jedną z propozycji prac plastycznych jeśli masz materiały i chęci . Powodzenia!

             

            "KWIECIEŃ PLECIEŃ"

            Ach ten kwiecień, psotny kwiecień,
            różne figle płata w świecie.
            Raz przygrzeje mocno słońce,
            że jak w lecie jest gorąco.
            Innym razem śniegiem prószy,
            że aż wszystkim marzną uszy.
            Kwiecień - plecień, bo przeplata,
            trochę zimy, trochę lata.

            Kwiecień II

            Kwiecień stary pleciuga
            same bajdy plecie:
            że kotki za płotem
            a to… bazie przecież. Opowiada, że zima
            ukryła się w sadzie
            i na młode drzewka
            czapy śnieżne kładzie. A toż śliwy i jabłonie
            obsypane kwieciem!
            A kwiecień – bajłuda
            swoje plotki plecie…

             

            GDZIE JEST WIOSNA
            D.Gellnerowa

            Wiosna, wiosna już tuż, tuż.  Płaszcz słomiany spada z róż,
            Pączki ma już każdy krzak - To jest wiosny pierwszy znak.
            Drugi znak - zielony liść. Na wycieczkę czas już iść.
            Biegać łąką ile tchu, Szukać wiosny Tam i tu.
            Złotych blasków Chyba sto Wpadło na Strumyka dno
            Żaby budzą się ze snu.  -  gdzie jest wiosna?  A, już tu.
            W każdej bruździe, Koleinie, Jakaś strużka  Wody płynie,
            Wszędzie ćwierka jakiś ptak- To jest też Wiosenny znak
            Na podwórku  Już hałasy, Wszystkie dzieci  Grają w klasy.
            A jak grają? Zobacz, jak To jest wiosny Piąty znak.
            Takich znaków jest ze dwieście. W każdym mieście
            Patrz uważnie Tu i tam, To je znajdziesz  Wszędzie sam.

          • LOGOPEDIA

          • W tygodniu świątecznym proponujemy zabawy w kuchni.

            ROZPOZNAJ SMAK

            Spróbuj czegoś, co jest słodkie, słone i gorzkie. Co Ci najbardziej smakuje?

            TOPNIEJĄCY LODOWIEC

            Lód to świetny materiał do stymulacji dotykowej. Zalej kilka małych zabawek wodą i włóż do zamrażarki. Po kilku godzinach możesz zabawić się w odkrywcę lodowca!

            SILNY JĘZYK

            Wysyp na płytki talerzyk kilka płatków , ziarenek ryżu preparowanego lub pokruszoneg o pieczywa. Spróbujje zjeść używając tylko języka. Wysuwaj język najdalej jak potrafisz.

            DEGUSTATOR

            Spróbuj dziś czegoś zupełnie noweg o (smaku, potrawy, produktu ).

            POMOCNIK

            Pomóż mamie  przygotować posiłek. Prawda, że to świetna zabawa?

            SMAKOSZ

            Mam o, tato! Posmarujcie dziecku (i sobie) pod niebienie czymś pysznym (miód /cytryna/ nawet ketchup ). Zlizujcie smakołyk pod nosząc język i nie zamykając buzi!

             

            Pozdrawiamy 

            Renata Koczar i Ewa Dziurosz

             

             

             

             

             

             

             

             

             

          • Palma wielkanocna

          • Drodzy rodzice zbliża się Niedziela Palmowa, w którą szło się do Kościoła aby poświęcić palmę. Niestety pandemia zmusza nas do pozostania w domu. Jednakże warto pielęgnować tradycję i ją przekazywać młodszym. Proponujemy wykonać palmę. Kto ma możliwość to NATURALNĄ - w związku z ograniczeniami wychodzenia ta opcja jest utrudniona ale mamy zastępczą PRZESTRZENNĄ w FORMIE ZABAWY PLASTYCZNEJ DLA DZIECI (jak wiadomo z Waszą pomocą).

            Życzymy udanego, pełnego pomimo wszystko relaksu na ten wekeend. Pozdrawia Zespół Przedszkola: p. Anita, p. Marta i p. Magda.

            Poniżej dla zainteresowanych artykuł o Palmie Wielkanocnej, jak powinna być skomponowana (naturalna) i dlaczego?

            "Tradycyjna ŚLĄSKA PALMA WIELKANOCNA  różni się zasadniczo od polskich, które zobaczyć możemy w telewizji lub Internecie. Zgodnie z zwyczajem śląska palma nie jest duża (około 40cm) i nie jest przyozdobiona bibułą czy innymi kolorowymi elementami.

            Palma powstaje z 5 lub 7 gatunków drzew i krzewów, które symbolizują kolejno Pięć Ran Jezusa Chrystusa oraz Siedem Boleści Najświętszej Marii Panny (proroctwo Symeona, ucieczka do Egiptu, zgubienie Jezusa w Jerozolimie, spotkanie z Jezusem na drodze krzyżowej, ukrzyżowanie i śmierć Jezusa , zdjęcie Jezusa z krzyża, złożenie Jezusa do grobu). Tradycyjnie jedyny kolorowy element jest czerwony i symbolizuje krew Jezusa. Na palmę składają się te gatunki roślin, które rosną w ogrodzie lub które spotkamy na spacerze, dlatego śląskie palmy są podobne pod względem wyglądu ale dość różnorodne jeśli chodzi o „składniki”.

            Moja palma składa się z bukszpanu, cisu, jałowca, tui i bazi (wierzby). Zwyczajowo palmę związuje się czerwonym dereniem (fiba) z którego po uroczystościach Wielkiego Tygodnia robi się małe krzyżyki. Piękny śląski zwyczaj powiada, że krzyżyki należy umieścić w 4 rogach działki lub pola, dzięki czemu zyskuje się opiekę i urodzaj na kolejny rok. Czerwone krzyże z derenia można powiesić także na ścianie w domu lub wozić w samochodzie. Górną część palmy pali się w ognisku podczas święcenia ognia i wody w trakcie Wielkiej Soboty. Niektórzy zbierają pozostawiony popiół i dodają go do wody święconej podczas odwiedzin duszpasterskich (kolędy)."

            Łukasz Tudzierz - ślązak, felietonista, taternik. Od 2006 roku opisuję i komentuję Górny Śląsk. Mieszkam w Katowicach, pochodzę z Łazisk Górnych. Kocham Śląsk.

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

             

            A TERAZ KREATYWNA PALMA. ZAPRASZAMY DO ZABAW PLASTYCZNYCH Z DZIECIAKAMI.

            Zdjęcia zaczerpnięto ze strony internetowej:https://www.google.com/search?q=PALMA+prace+plastyczne&client=firefox-b-d&sxsrf=ALeKk03ZAb4iT2qeVJo5sa-IkAPt5csP-A:1585924645823&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwiNip7ZvczoAhVSMewKHaaZCdQQ_AUoAXoECAsQAw&biw=1408&bih=680#imgrc=h96HzQZiVyhQWM

          • Zabawy słuchowe

          • Zabawy rozwijające słuch i uwagę słuchową dziecka, mają wpływ na prawidłowy przebieg procesu uczenia umiejętności czytania i pisania. Poniżej proponuję kilka zabaw do wykonania w domu z dzieckiem:

            1. Zabawa „Rozpoznaj dźwięk” - zabawy z przedmiotami codziennego użytku wydającymi dźwięki np. klucze, monety, sztućce, gazeta, pudełko z kaszą, butelka z wodą, itp. Mama, tata prezentuje dźwięki przedmiotów i po prezentacji można rozpocząć zabawę w rozpoznawanie. Dziecko nie może widzieć podczas odgadywania przedmiotów.

            2. Różnicowanie dźwięków - możemy wykorzystać w tej zabawie przedmioty np. pokrywkę od garnka, blachę do pieczenia ciasta, drewniany tłuczek, sztućce lub instrumenty: cymbałki, bębenek i.t.p. Dziecko odgaduje prezentowany dźwięk. Jaki dźwięk słyszysz?Czy to był dźwięk głośny – czy dźwięk cichy?Czy było dużo dźwięków – czy mało dźwięków?Czy słyszysz dźwięk długi – czy dźwięk krótki?Przed rozpoczęciem zabawy prezentujemy w/w dźwięki i wyjaśniamy pojęcia: głośny – cichy, długi – krótki.

            3. Lokalizacja dźwięku - zabawa: „Szukamy dźwięku” – dziecko szuka ukrytego przedmiotu, który wydaje dźwięk (np. budzik, telefon).

            4. Uważne słuchanie - zabawa: „Ile dźwięków słyszysz?” Policz uderzenia w bębenek, stuknięcia o blat stołu. Dziecko zamyka oczy i liczy dźwięki wystukiwane przez mamę, tatę. Rozpoznawanie znanych piosenek, znanych melodii. Włączamy znaną melodię lub nucimy. Dziecko odgaduje tytuł lub słowa piosenki.

            Życzę radosnej zabawy! P. Sylwia Żołneczko!

             

             

    • Logowanie